Długo upierałam się przy tym, że to właśnie POZNAŃ PÓŁMARATON będzie moim pierwszym, oficjalnie przebiegniętym półmaratonem. Dlaczego? Ponieważ jego data przypada na 15. kwietnia, dokładnie dwa dni po moich urodzinach. To miał być prezent dla mnie, od samej siebie. I oczywiście będzie, ale POZNAŃ PÓŁMARATON nie będzie pierwszym biegiem z którego wrócę jako półmaratończyk…

Kilka tygodni po tym jak zapisałam na poznański bieg tatę i siebie uruchomiono zapisy na NOCNY PÓŁMARATON WROCŁAW, który odbędzie się w czerwcu. Bieg ten wyróżnia fakt, że zawodnicy startują dopiero o godzinie 22! Niby nic wielkiego, ale do biegu pozostało jeszcze ponad 5 miesięcy, a pula 12 000 numerów startowych została już wysprzedana. Oczywiście uznałam, że mnie i taty nie może tam zabraknąć. Zapisałam nas, zadzwoniłam do taty oznajmiając, że półmaraton zaliczymy również we Wrocławiu. Nie protestował, tylko się radował!

Jakiś czas później natrafiłam na informacje o KORONIE PÓŁMARATONÓW POLSKICH. Może „natrafiłam” to zbyt duże słowo, po prostu bystry i mądry Facebook zasugerował mi jedną ze stron, która mogłaby, nieprzypadkowo, mnie zainteresować. Mimo, że obecnie słowo „korona” z racji najnowszego polskiego serialu kojarzy mi się niesmacznie, to słowa „korona półmaratonów” była zachęcająca i ambitna, więc postanowiłam wgłębić się w ten temat bardziej.

A więc o co dokładnie chodzi z tą koroną?
Zdobycie medalu Korony Polskich Półmaratonów polega na ukończeniu 5 półmaratonów w ciągu roku kalendarzowego. W skład KPP wchodzi 11 półmaratonów wytypowanych przez Polskie Stowarzyszenie Biegowe. A są to:
1. Półmaraton ONICO - Gdynia – 18.03.
2. Półmaraton Ślężański - Sobótka – 24.03.
3. Półmaraton Warszawski - Warszawa – 25.03.
4. Półmaraton Poznański - Poznań – 15.04.
5. Półmaraton Białystok - Białystok – 13.05.
6. Półmaraton Słowaka - Grodzisk Wlkp. – 10.06.
7. Nocny Półmaraton - Wrocław – 16.06.
8. Półmaraton Wałbrzych - Wałbrzych – 19.08.
9. Półmaraton Philips'a – Piła – 2.09.
10. Półmaraton Lechitów – Gniezno – 16.09.
11. Półmaraton Królewski - Kraków – 14.10.

Dodatkowo wśród ukończonych półmaratonów MUSZĄ znajdować się:
a) co najmniej jeden (1) z czterech półmaratonów: Warszawa, Poznań, Wrocław, Kraków,
b) co najmniej jeden (1) z trzech półmaratonów: Białystok, Wałbrzych, Piła,
c) co najmniej jeden (1) z czterech półmaratonów: Gdynia, Sobótka, Grodzisk Wlkp, Gniezno.


Dla prawdziwych twardzieli wprowadzono możliwość zdobycia „ZŁOTEJ KORONY". Warunkiem jest ukończenie 10 półmaratonów ale bez Półmaratonu Ślężańskiego Sobótka. Ale ja już takim hardkorem nie jestem! Następnie po przebiegnięciu wymaganej liczby półmaratonów należy wysłać do organizatorów wniosek o przyznanie medalu KPP. Warto też wspomnieć, że liczba zdobywców Korony Polskich Półmaratonów w 2017 roku przekroczyła liczbę 2300 „Koron”.

A więc będąc zapisanym na dwa półmaratony i mając do dyspozycji cały nadchodzący rok uznaliśmy z tatą, że spróbujemy swoich sił zdobywając Koronę Półmaratonów, zwiedzając przy tym nowe miejsca w Polsce. Aż boję się pomyśleć jakie aspiracje będziemy mieć na rok 2019…

Na większość z tych półmaratonów uruchomiono już zapisy, a numery startowe rozchodzą się jak ciepłe bułeczki, więc wybraliśmy 3 kolejne miejsca, które odwiedzimy. Numery startowe mamy już nadane!
A jak wygląda nasz plan? Okazało się, że pierwszym półmaratonem będzie PÓŁMARATON ŚLĘŻAŃSKI w Sobótce, który odbędzie się w marcu. Następnie pojedziemy do zaplanowanego już dawno Poznania, kolejno wystartujemy we Wrocławiu. We wrześniu pobiegniemy w PÓŁMARATONIE PHILIPS’a w Pile i w PÓŁMARATONIE LECHITÓW w Gnieźnie.

Będzie ambitnie, ale zaplanowany cel mobilizuje jeszcze bardziej do przygotowań!

2018-02-01