Po raz drugi biegłam w świątecznym fartuchu
II Bieg Fartucha w KrzywiniuBieg Fartucha organizowany jest razem z jarmarkiem świątecznym. W tym roku bieg ten miał dopiero swoją drugą edycję, a już cieszy się sporym zainteresowaniem bowiem na mecie znalazło się 425 biegaczy i 63 kijkarzy. Przed głównym biegiem i marszem nordic walking odbył się Bieg Fartuszka - bieg dla najmłodszych. Impreza ta organizowana jest więc z myślą o całej rodzinie.
Jak sama nazwa biegu wskazuje, uczestnicy pokonują dystans pięciu kilometrów w fartuchach! To jedyna taka impreza w Polsce! Oczywiście każdy uczestnik otrzymuje okolicznościowy fartuch w pakiecie startowym. Ja zdecydowałam się pobiec w fartuchu z pierwszej edycji. Zapewne wiele osób zastanawiało się dlaczego mój fartuszek ma inny kolor. Bowiem w pierwszej edycji biegu każdy otrzymał fartuch w kolorze czerwonym, w tegorocznej - w kolorze zielonym. Cóż… zawsze lubiłam się wyróżniać!
Kolejną atrakcją tego dnia była próba pobicia rekordu Polski w kategorii "Najwięcej osób jedzących piernika jednocześnie”. Oczywiście wzięłam udział w tym przedsięwzięciu. Oficjalnie w tym samym czasie piernika jadło 780 osób. Liczba ta nie jest przypadkowa - miasto Krzywiń obchodziło swoją 780. rocznicę powstania. Rekord udało się pobić!
Tym razem do Krzywinia udaliśmy się sześcioosobową ekipą, w tym dwójka debiutantów - Marzena i Łukasz. Marzena wzięła udział w marszu nordic walking, a Łukasz w biegu. Pomimo zmęczenia byli bardzo zadowoleni.
— Było mega! Super klimat! Było warto, ale trzeba trenować! Za rok chcę wziąć udział w biegu. Na pewno weźmiemy udział w przyszłej edycji - powiedziała Marzena na mecie.
Łukasz, który niedawno rozpoczął swoją przygodę z bieganiem, uzyskał bardzo dobry czas i zajął 38. miejsce w swojej kategorii wiekowej.
Miło patrzeć jak nowe osoby zaczynają połykać bakcyla na bieganie. Trzymam za Was kciuki!
Podczas biegu udało mi się pobić rekord życiowy na dystansie 5 km i wynosi on 23:31, co pozwoliło mi zająć 3. miejsce w mojej kategorii wiekowej (kobiety 20-29lat).
Polecam Bieg Fartucha każdemu. Ja byłam na pierwszej, drugiej i będę na każdej kolejnej edycji tego biegu.
Dlaczego bieganie jest fajne? Bo dzięki Tobie być może zacznie biegać ktoś inny!
2017-12-04